Dnia 1 września tego roku odbyło się z przyjemnością planowane i z wielką ekscytacją i zniecierpliwieniem wyczekiwane przeze mnie i moją przyjaciółkę Natalię (link do bloga Natalii) - Rzeszowskie Spotkanie Blogerek.
Idea tego przedsięwzięcia zrodziła się w naszych głowach pod koniec czerwca, gdy rozentuzjazmowane snułyśmy wakacyjne plany. Nusia, obyta już z blogową rzeczywistością, podsunęła mi pomysł założenia bloga zaszczepiając jednocześnie chęć do zorganizowania takowego spotkania dla blogerek. Bez większego namysłu (i jak zwykle na spontanie) zabrałam się za kreowanie swojego wizerunku w sieci, myśląc jednocześnie coraz poważniej o wizji poznania dziewczyn, które mając pomysł na siebie i dzieląc się tym co mają najlepsze - pasją i doświadczeniem, prowadzą blogi.
Nie chciałyśmy jednak, aby te pogaduszki ograniczały się jedynie do wypicia kawy i wymienienia kilku zdań, wycelowałyśmy więc nieco wyżej.
Postanowiłyśmy, że na własną rękę zorganizujemy produkty do licytacji, która miała mieć charakter charytatywny - całość dochodu zebranego podczas jej przeprowadzania zaplanowałyśmy przekazać na Fundację Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci w Rzeszowie, którą pragnęłyśmy, z całego serca, wesprzeć.
Ogłosiłyśmy więc zapisy na Spotkanie na facebook'owych stronach poświęconych działaniom blogerów i w napięciu oczekiwałyśmy odzewu. Zgłosiły się do nas wspaniałe dziewczyny - młode, zdolne, pełne życiowego zapału i skupione na swoich jasno wytyczonych celach. Ich blogi niesamowicie mnie zainspirowały, a rozmowa z tymi skarbnicami wiedzy na temat prowadzenia bloga (jak się później okazało) była dla mnie - nieopierzonej blogereczki - niesamowicie przydatna.
Idąc za ciosem zapragnęłyśmy, aby dziewczyny wychodząc ze Spotkania nie miały poczucia, że nie dałyśmy im okazji do rozwinięcia się i nauczenia czegoś nowego - zaprosiłyśmy więc prelegentkę z firmy Mary Kay (link do facebooko'wej strony Kasi), która zapoznała nas z historią tej marki, jej ofertą czy możliwościami rozwoju, poczucia satysfakcji i spełnienia jakie daje obcowanie z tymi produktami, a co za tym idzie również ludźmi z tej branży. Pokazała nam i przybliżyła kosmetyki, które sama posiada i w ramach wzbudzenia w nas zainteresowania tą firmą wykonała każdej z nas zabieg - "Satynowe dłonie".
Przechodząc do upragnionego Spotkania - odbyło się ono w niezwykle klimatycznej i robiącej pozytywne wrażenie na Uczestniczkach restauracji Radość na rzeszowskim rynku. Panująca tam atmosfera, miła obsługa i wyśmienite jedzenie z pewnością dodatkowo umiliły nam czas i pozwoliły na chwilę relaksu i oderwania się od rzeczywistości.
Licytację produktów, które z wdzięcznością przyjęłyśmy od marek zainteresowanych wzięciem udziału w tej akcji charytatywnej, przeprowadziła zaproszona przez nas - menager Fundacji, a osobiście niezwykle miła, sympatyczna i posiadająca ogromne serducho - Elżbieta Wojnar.
Kwota jaką, wspólnymi siłami, udało się przekazać tym pociesznym Maluchom to 660zł. Satysfakcja i przypływ endorfin po przekazaniu pieniążków - nie do opisania. Ponadto, otrzymałyśmy oficjalne Podziękowania, które już zawsze będą nam przypominać o tym, że WARTO POMAGAĆ!
Z myślą o Dzieciaczkach zainicjowałyśmy, wśród swoich znajomych i rodziny oraz biorących udział w Spotkaniu Uczestniczek - zbiórkę ozdobnych kartek z kilkoma miłymi, dodającymi otuchy i wsparcia słowami i podpisami nadawców. Zebrane kartki zapakowałyśmy i wraz z darowizną przekazałyśmy na ręce pani Eli, która zobligowała się do rozdania ich wśród Milusińskich. Mam nadzieję, że wywołały uśmiech na ich buziach i choć na moment rozjaśniły im mrok panujący w ich życiu.
Z myślą o Dzieciaczkach zainicjowałyśmy, wśród swoich znajomych i rodziny oraz biorących udział w Spotkaniu Uczestniczek - zbiórkę ozdobnych kartek z kilkoma miłymi, dodającymi otuchy i wsparcia słowami i podpisami nadawców. Zebrane kartki zapakowałyśmy i wraz z darowizną przekazałyśmy na ręce pani Eli, która zobligowała się do rozdania ich wśród Milusińskich. Mam nadzieję, że wywołały uśmiech na ich buziach i choć na moment rozjaśniły im mrok panujący w ich życiu.
Wraz z dziewczynami postarałyśmy się również, aby przedstawicielka Hospicjum wyszła z torbą pełną plastikowych nakrętek, które Fundacja zbiera.
A oto Firmy, które pozytywnie odpowiedziały na nasze propozycje współpracy i przekazały swoje produkty na licytację:
Mixit
Oprócz udanej współpracy otrzymałyśmy również kod rabatowy - 10% na hasło: blogerkirzeszow dla WSZYSTKICH naszych CZYTELNIKÓW, do wykorzystania podczas zakupów na oficjalnej stronie firmy, w terminie 1.10-31.10.18r. - za co serdecznie dziękujemy!
mix.it/RzeszowskieSpotkanieBlogerek (kod traktujący)
I wspomniana już wcześniej - Mary Kay
Uczestniczki otrzymały również skromne upominki ufundowane przez:
CD
Deo atomizer, Dezodorant w sprayu, Dezodorant w kulce
oraz osobę prywatną, a osobiście moja wychowawczynię i nauczycielkę matematyki z czasów gimnazjum - Lucynę Bal
Kubek z logiem Rzeszowskiego Spotkania Blogerek
Wszystkim Darczyńcom z całego serca dziękujemy!
Mnie również udało się co nieco wylicytować:
Musli "Do Kąpielówek!", Musli "Orzecho-zjadaczom"
Oui a l'amour Woda Perfumowana, Ochronny krem przeciw zanieczyszczeniom i UVA/UVB SPF30, Delikatnie brązujące mleczko do twarzy i ciała, Zmysłowy krem do rąk Wanilia, 2x Ultra trwały cień do powiek w kredce 14h
Mineralny podkład pudrowy, Błyszczyk do Ust NouriShine Plus, Rozświetlający Podkład w Płynie TimeWise
Podsumowując - Spotkanie, przynajmniej w moich oczach, udane. Euforia wywołana możliwością dołożenia swojej cegiełki do naprawy świata - nadal odczuwalna. Jestem pewna, że to nie jedyna taka akcja, którą zainicjujemy z Natalią i... mam nadzieję, że niebawem znowu się spotkamy!
Dziękuję bardzo za zaproszenie na spotkanie
OdpowiedzUsuńNie ma za co ;)
Usuń