Przejdź do głównej zawartości

Obserwatorzy

Rosyjski sposób na zdrową cerę, czyli recenzja peelingów i maseczek do twarzy



Przy okazji ostatnich zakupów kosmetycznych postanowiłam skusić się na produkty rosyjskich firm - Eco Laboratorie oraz Babuszka Agafii. Był to mój pierwszy kontakt z tymi markami i szczerze mówiąc - jestem nimi zachwycona.

Na wstępie chcę zaznaczyć, iż produkty te osobiście wybrałam, zakupiłam, przetestowałam na sobie oraz dobrowolnie je polecam, NIE JEST  TO więc POST SPONSOROWANY. 


Na pierwszy ogień idą peelingi do twarzy z firmy Eco Laboratorie:



  •  Nawilżający scrub do twarzy - do cery suchej i wrażliwej





"Zawiera ponad 99% składników pochodzenia naturalnego:

Organiczny olej ze słodkich migdałów - nawilża, odżywia, tonizuje, zmiękcza, poprawia koloryt skóry, skóra staje się gładka i elastyczna. Zawiera wiele niezbędnych skórze witamin F, A, E.

Masło shea i masło kokosowe - nawilżają, odżywiają, regenerują, wzmacniają, ujędrniają i uelastyczniają skórę.

Otręby ryżowe - delikatnie złuszczają skórę, przyczyniając się do do jej odnowy.

Kwas hialuronowy - jeden z najlepszych "nawilżaczy", utrzymuje wilgoć w komórkach skóry, poprawia biodostępność składników aktywnych"

  •  Scrub do twarzy - głębokie oczyszczenie




"Zawiera ponad 99% składników pochodzenia naturalnego:

Ekstrakt z:

- irysa ze względu na zawartość izoflawonów aktywuje produkcję kolagenu i elastyny. Pomaga zatrzymać wilgoć w komórkach skóry, co również działa przeciwstarzeniowo.

- z imbiru - działa oczyszczająco, przywraca równowagę tłuszczową skóry, nawilżająco i przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, poprawia koloryt skóry, działa antyseptycznie i przeciwutleniająco. 

Masło shea i olej z pestek granatu - nawilżają, odżywiają i regenerują skórę twarzy.

Zmielone pestki granatu i moreli - delikatnie złuszczają, przyczyniając się do jej odnowy."


Obydwa scruby robią robotę i są warte polecenia. Nie są to produkty, które udają peeling, a w rzeczywistości pienią się i rozpuszczają w wodzie - to prawdziwe "zdzieraki", które zostawiają twarz porządnie oczyszczoną i wygładzoną. 


Jeśli zaś mowa o maseczkach do twarzy, to te od Babuszki Agafii należą do moich ulubionych:

  • Błękitna maska do twarzy oczyszczająca




    "Maska do twarzy oczyszcza skórę, zwęża pory i usuwa tłusty połysk. Działa odżywiająco i nawlżająco, szczególnie nadaje się do pielęgnacji tłustej i mieszanej skóry. Wygładza, tonizuje skórę i poprawia jej funkcje ochronne."

  • Fitoaktywna witaminowa maseczka do twarzy




"Maseczka do twarzy w skład której wchodzą oleje i soki jagód z rosyjskiej tajgi, witaminy i makroelementy - ma działanie głęboko nawilżające, a także wyrównuje koloryt skóry i aktywuje jej procesy regeneracyjne. Składniki aktywne: soki poziomki, dzikiej maliny, jagody kamczatskiej - mają działanie silnie nawilżające i odżywcze, olej organiczny dzikiej róży, sok maliny oraz jagody kamczatskiej bogaty w kwasy organiczne i witaminy głęboko nawilża i odżywia skórę."

  • Maska do twarzy odświeżająca 




"Maska o lekkiej konsystencji nawilża, łagodzi i tonizuje skórę. Odświeża i poprawia koloryt skóry."


Każda z wymienionych maseczek spełniła moje wymagania. Są bardzo wydajne, a ponadto maseczki - nawilżająca i odświeżająca mają cudowny zapach. Produkty te są delikatne, idealne do codziennej pielęgnacji. Pomagają mi zachować moją cerę w mnie zadowalającym stanie. 

Z ręką na sercu polecam te produkty każdemu, kto ceni sobie produkty do pielęgnacji z naturalnym składem, które jednocześnie spełniają swoją rolę.

Komentarze

  1. Miała kilka produktów od Babuszki Agafi i byłam bardzo zadowolona z działania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. maski babuszki agafii są świetne :) tych drugich jeszcze nie znam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty

Ani grecka i nie rzymska! Nasza, słowiańska - mitologia Słowian

Ponad tysiąc lat temu niedoszły król Polski - Mieszko I, a z nim teoretycznie cała Polska, przyjęła chrzest. Niektórzy twierdzą, że właśnie w tym momencie nasz kraj został wprowadzony w świat religijności. Jednak to nie prawda! Religia była tu już dużo wcześniej, tylko po prostu inna. Nie wiele informacji, na temat wierzeń naszych przedchrześcijańskich przodków, uchowało się, co nie oznacza jednak, że nie warto zagłębić się w to, co się z tych czasów zachowało. Tak samo dobrze, a może i nawet lepiej, niż wciskanej nam w szkołach, oklepanej już, mitologii Greków czy Rzymian. Dlatego właśnie zainteresowałam się tym tematem i zapoznałam się z naszą, słowiańską mitologią , a raczej z tym, co z niej pozostało. W związku z powyższym pragnę podzielić się z Tobą książką, którą ostatnio wręcz pochłonęłam, mianowicie - "Mitologią słowiańską" - Jakuba Bobrowskiego i Mateusza Wrony . "Mitologia słowiańska" ~ Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona "Zakrawa

Dlaczego przeszłam na wegetarianizm? - moje powody

Od ponad 2 lat nie jem mięsa. Była to niesamowicie spontaniczna i w pełni świadoma decyzja, która wywołała nie małe poruszenie wśród mojej rodziny i najbliższego otoczenia. Do dziś zdarza mi się usłyszeć, podczas spotkań rodzinnych czy ze znajomymi, pytania o powód i sens tej decyzji. Niekiedy są one kierowane do mnie w formie przytyków czy wytknięcia mi nieodpowiedzialności i głupoty, najczęściej jednak wynikają z coraz większego zainteresowania społeczeństwa tym tematem i chęci poszerzenia horyzontów.  W tym poście chciałabym nieco przybliżyć Ci ten temat - opowiedzieć czym dla mnie jest wegetarianizm, dlaczego zdecydowałam się na taki krok, co mnie do tego zmotywowało i przedstawić Ci kilka powodów, dla których warto to zrobić. Na początek jednak kilka słów w ramach sprostowania: Nie mam zamiaru wykłócać się tu z nikim po czyjej stronie leży prawda - zwolenników diety tradycyjnej czy roślinnej. Każdy ma prawo do tego, by obierać swój własny punkt widzenia. Dalek