Przejdź do głównej zawartości

Obserwatorzy

Książkowi wybrańcy miesiąca - X, czyli co tam słychać między stronami

ZAKLINACZ CZASU


"Spróbujcie wyobrazić sobie życie bez odmierzania czasu. Pewnie nie potraficie. Zawsze wiecie, jaki jest miesiąc, rok, dzień tygodnia. A jednak przyroda nigdy nie zwraca uwagi na czas. Ptaki się nie spóźniają. Pies nie patrzy na zegarek. Sarny nie martwią się kolejnymi urodzinami. Tylko człowiek odmierza czas. Tylko człowiek odlicza godziny. I właśnie dlatego jedynie człowiek doświadcza paraliżującego strachu, którego nie zniosłoby żadne inne stworzenie. Strachu przed tym, że zabraknie mu czasu."

Książka "Zaklinacz czasu" Mitcha Alboma stała się inspiracją i impulsem do życiowych zmian dla wielu czytelników.


Jest to lektura z kategorii literatury pięknej, a jej oryginalny tytuł to "The Time Keeper". Na język polski przełożyła ją Nina Dzierżawska. Została wydana 13 stycznia 2014 roku przez Społeczny Instytut Wydawniczy Znak. Dedykacja brzmi: "Tę książkę o czasie poświęcam Janine, która nadaje wartość każdej minucie życia".


Historia ta składa się z trzech przeplatających się za sobą (z pozoru zupełnie odrębnych, jednak łączących się w pewnym kluczowym momencie) wątków. Pierwszy z nich rozgrywa się w czasach budowy starotestamentowej wieży Babel. Poznajemy tam jednego z głównych bohaterów - Dora - wynalazcę czasu, zwanego później Ojcem Czasu. Pozostałe wątki rozgrywają się w świecie nam współczesnym. Na pierwszy plan wysuwają się - Sarah Lemon - nieszczęśliwie zakochana, zakompleksiona kujonka oraz Victor Delamonte - światowej sławy biznesman w podeszłym wieku chorujący na śmiertelną chorobę. Czytając książkę poznajemy dogłębnie bohaterów tej historii, ich mocne i słabe strony oraz to, co mają ze sobą wspólnego i jak bardzo potrzebują siebie nawzajem.

Z mojego punktu widzenia książka napisana bardzo prostym, momentami wręcz infantylnym językiem, co w osobistym odczuciu dodaje jej unikalności i pozwala na głębszą interpretację treści. Uświadamia ona najistotniejsze prawdy, których wydobycie z wnętrza czytelnika, skłania do refleksji. Poruszenie tematu czasu w kontekście jego braku czy nadmiaru idealnie wpasowuje się w dzisiejsze realia, bowiem "czas, to pieniądz". Złote myśli, którymi naszpikowana jest ta opowieść, dodają jej ponadczasowości i stwarzają możliwość, by w tym zabieganym świecie, wyzutym z jakichkolwiek wartości, zatrzymać się i pomyśleć nad sensem naszego istnienia.


A oto kilka cytatów, które mam nadzieję, zainspirują Cię i skłonią do sięgnięcia po to dzieło Alboma:

"Nigdy nie jest za późno ani za wcześnie. Jest dokładnie wtedy, kiedy trzeba."

"- Bóg nie bez powodu wyznacza kres ludzkich dni. - Co to za powód? - Żeby nadać każdemu znaczenie."

"Koniec dotyczy wczoraj, a nie jutra."

"Ale chwilę albo się łapie, albo pozwala jej się minąć."

"Jeżeli nigdy niczego nie tracimy ani nie poświęcamy, nie potrafimy docenić tego, co mamy."



TEN OBCY


"Niespodziewanie "wyspa stała się terenem zdarzeń, które każde z czworga zapamiętało na długo, a może zapamięta na całe życie. Zaczęło się to jedenastego lipca, we wtorek, w dzień dżdżysty i chłodny", gdy czwórka przyjaciół znalazła na wyspie śpiącego pod leszczyną Zenka. Kim naprawdę był ten chłopak?"


Jest to książka z kategorii literatury dziecięcej (konkretniej - lektura klasy 6 szkoły podstawowej). Została wydana 2 kwietnia 2006 roku przez Wydawnictwo "Nasza Księgarnia".


Fabuła tej powieści rozpoczyna się w momencie zapoznania się głównych bohaterów - Pestki Ubyszównej, Uli Zalewskiej, Julka Milera i Mariana Pietrzyka z przybyłym na "ich" nieodkrytą przez nikogo wyspę - Zenkiem Wójcikiem. Początkowo chłopak wzbudza w bohaterach niechęć, pragnął oni za wszelką cenę pozbyć się przybysza z ich miejsca spotkań. Jednak już podczas wstępnego zapoznawania się bohaterów, Zenek wzbudza w nich podziw, a jego tajemnicze zachowanie intryguje przyjaciół i nakłania ich do zaprzyjaźnienia się z nowopoznanym przybyszem. Tak oto wędrowiec zamieszkuje w szałasie na wyspie, a nasze postacie przychodzą do niego co dzień, przynoszą mu jedzenie i próbują zdobyć jego sympatię. W miarę upływu czasu na jaw wychodzą skrywane przez Zenka oraz pozostałych kreacji sekrety, które w mniejszym, bądź większym stopniu determinują ich zachowanie i wpływają na ich dalsze losy.


Według mnie książka jest napisana prostym, dostępnym dla każdego językiem (w końcu to książka kierowana do milusińskich). Porusza ona niesamowicie ważne i ponadczasowe problemy społeczne, takie jak: alkoholizm, przemoc w rodzinie, konflikt pokoleniowy, przestępstwa nieletnich czy rozpad rodziny. W moim odczuciu każdy, niezależnie od wieku powinien ją przeczytać i wyrobić sobie zdanie na temat zachowania bohaterów oraz zastanowić się nad przyczyną takiego, a nie innego postępowania. Myślę, że sednem tej książki jest fakt, by nie oceniać nikogo po pozorach i zawsze wyciągać do bliźnich pomocną dłoń.


Przetoczę Ci kilka cytatów wyjętych z książki, by lepiej zobrazować jak wspaniała treść płynie z powieści Ireny Jurgielewiczowej:

"Ula pomyślała z bólem, że pies, skrzywdzony przez złych, stracił zaufanie nawet do dobrych."

"Nie wiem, kiedy się zobaczymy, może nieprędko, ale ja Ciebie nigdy a nigdy nie zapomnę. I może kiedyś tak się stanie, że przyjadę i zapytam, czy mnie pamiętasz."

"Przybysz z dalekich stron nie był w oczach Julka intruzem, który wdarł się bezprawnie na wyspę i którego się co prędzej przepędza, jak to należałoby zrobić z młodocianym mieszkańcem Olszyn. Był kimś takim jak rozbitek, którego w czasie burzy wciąga się na statek i który potem okazuje się księciem, przegnanym przez złych ludzi z własnego królestwa – i do którego wróci, zwoławszy szlachetnych i wiernych przyjaciół. Albo jeżeli nie jest księciem, to przynajmniej bohaterskim kapitanem, który tkwił na pokładzie swego okrętu, wydając rozkazy aż do chwili, kiedy zmyły go fale. Udzielić pomocy komuś takiemu to nie tylko obowiązek, to zaszczyt."

"Marzeniami nie można jednak żyć długo, wystarczy na nie paru sekund, mijają i potem jeszcze trudniej pogodzić się z rzeczywistością."

"Zenek zamrugał dziwnie. Ula odwróciła się ku oknu. Wiedziała już, że nie należy patrzeć w twarz mężczyzny, który ma łzy w oczach - choćby nawet nie był jeszcze dorosły."

Komentarze

  1. Zdarzyło mi się kiedyś przeczytać "Ten Obcy" i z tego co pamiętam naprawdę mi się podobała!
    Pozdrawiam,
    Aldrazek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpewniej nie da się jej nie polubić :D ślę pozdrowionka! ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty

"Dotyk nieba" - E. McKinley, Ch. Ricker

Dramatyczny wypadek 18 lat niewyobrażalnego cierpienia Niezłomna nadzieja i cudowne uzdrowienie Dotyk nieba ~ Ema McKinley, Cheryl Ricker " - Emo, podaj mi rękę. Ema usłyszała te słowa w Wigilię 2011 roku, gdy od kilku godzin leżała na ziemi i bezskutecznie wołała o pomoc. Chwilę później poczuła, że jej choroba ustępuje... Po raz pierwszy od 18 lat Ema McKinley mogła stanąć o własnych siłach. Ten wypadek mógł zdarzyć się każdemu. Z dnia na dzień z energicznej, szczęśliwej kobiety Ema stała się osobą całkowicie zależną od innych - przykutą do wózka inwalidzkiego, praktycznie sparaliżowaną, niewyobrażalnie cierpiącą. Spotykały ją kolejne życiowe ciosy - rozwód z mężem, kłopoty finansowe... Nigdy jednak nie zwątpiła, że jej cierpienie ma głęboki sens. Nie wierzyła lekarzom, którzy nie dawali jej żadnych szans na wyzdrowienie. Jej wielka wiara i całkowite oddanie Bogu, godne biblijnego Hioba, stały się inspiracją dla bliźnich. Ten cud wstrząsnął

Ani grecka i nie rzymska! Nasza, słowiańska - mitologia Słowian

Ponad tysiąc lat temu niedoszły król Polski - Mieszko I, a z nim teoretycznie cała Polska, przyjęła chrzest. Niektórzy twierdzą, że właśnie w tym momencie nasz kraj został wprowadzony w świat religijności. Jednak to nie prawda! Religia była tu już dużo wcześniej, tylko po prostu inna. Nie wiele informacji, na temat wierzeń naszych przedchrześcijańskich przodków, uchowało się, co nie oznacza jednak, że nie warto zagłębić się w to, co się z tych czasów zachowało. Tak samo dobrze, a może i nawet lepiej, niż wciskanej nam w szkołach, oklepanej już, mitologii Greków czy Rzymian. Dlatego właśnie zainteresowałam się tym tematem i zapoznałam się z naszą, słowiańską mitologią , a raczej z tym, co z niej pozostało. W związku z powyższym pragnę podzielić się z Tobą książką, którą ostatnio wręcz pochłonęłam, mianowicie - "Mitologią słowiańską" - Jakuba Bobrowskiego i Mateusza Wrony . "Mitologia słowiańska" ~ Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona "Zakrawa

XIV Plener Kulturalny: 1918-2018 Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości

W dniach 19-20 września 2018r. miałam przyjemność uczestniczyć w XIV Plenerze Kulturalnym: 1918-2018 Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości , zorganizowanym przez Starostwo Powiatowe w Rzeszowie .  Tegoroczny Plener odbył się w Małopolsce, wzięło w nim udział kilkudziesięciu uczniów wraz z opiekunami z 5 różnych szkół średnich powiatu rzeszowskiego. Szkoły zostały poproszone o to, by wytypować uczniów wyróżniających się wynikami w nauce oraz dobrym zachowaniem. Udział w Plenerze miał być bowiem formą nagrody dla najlepszych uczniów. W drodze do pierwszego miejsca zwiedzania każdy z Uczestników otrzymał koszulkę ze specjalnym nadrukiem i informacjami o tymże wydarzeniu , w którym braliśmy udział. W drodze powrotnej zaś zostaliśmy obdarowani Dyplomami za uczestnictwo , które będą dla nas miłą pamiątką . Wycieczka ta miała fachową obsługę przewodnicką realizowaną przez przewodnika Koła Przewodników przy Oddziale PTTK w Rzeszowie . Pierwszym punktem zwiedzania b