Jeżeli tak jak ja lubisz co jakiś czas potraktować swoją skórę peelingiem wyznając jednocześnie zasadę "zero waste" - ta propozycja jest dla Ciebie idealna! Pozostałości po parzonej kawie (które i tak byś wyrzuciła), cukier i olej kokosowy = idealny cukrowy peeling do ciała, który jednocześnie porządnie usuwa martwy naskórek i pozostawia skórę odżywioną i delikatną. Nie jest to byle jaki peeling z drogerii, którego działanie na skórze jest praktycznie nie wyczuwalne - to prawdziwy "zdzierak", który dodatkowo odżywia i nawilża ciało pozostawiając je gładkie i pachnące. Aby przygotować wygładzająco-nawilżający peeling kawowo-cukrowy zero waste potrzebujesz jedynie: fusy z jednej kawy parzonej (w moim przypadku 2 łyżeczki) cukier (używam białego) w proporcji 1:1 z kawą olej kokosowy - wystarczy 1 łyżeczka Po wymieszaniu peeling jest gotowy do działania! Jak widać nie musimy wydawać mnóstwa pieniędzy, aby prawidłowo za...
Zdarzyło mi się kiedyś przeczytać "Ten Obcy" i z tego co pamiętam naprawdę mi się podobała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Aldrazek
Najpewniej nie da się jej nie polubić :D ślę pozdrowionka! ;)
Usuń