Przejdź do głównej zawartości

Obserwatorzy

Co tam słychać między stronami - czytadła do przeczytania - "Klinika śmierci" H. Cobena

Klinika śmierci ~ Harlan Coben



"Pracujący w klinice na Manhattanie doktor Riker poświęcił swoje życie, aby wynaleźć lekarstwo na jedną z najgorszych chorób na świecie - AIDS. Jego pacjenci, jeden po drugim, zostają wyleczeni. A potem - także jeden po drugim - giną z rąk seryjnego mordercy...

Tymczasem nad najbardziej medialną parą w Stanach Zjednoczonych, Sarą Lowell i Michaelem Silvermanem, zbierają się czarne chmury. Ona jest uwielbianą przez tłumy, niepełnosprawną prezenterką telewizyjną. On - najjaśniejszą gwiazdą drużyny koszykarskiej New York Knicks. Do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Kiedy okazuje się, że Sara jest w ciąży, ich radość przyćmiewa straszna diagnoza - Michael jest chory na AIDS. 

Doktor Harvey Riker namawia ich do wzięcia udziału w jego badaniach. Czy w ten sposób znajdą się na celowniku mordercy?"



Jest to książka z gatunku thrillera, sensacji i kryminału, a jej oryginalny tytuł to - "Miracle cure". Na język polski przetłumaczył ją Robert Sudół. Została wydana 18 grudnia 2018 roku przez wydawnictwo Albatros.



Jest to pierwsza książka tego autora, po którą sięgnęłam i jestem nią wprost oczarowana! Język, którym operuje Coben jest lekki, dowcipny, trafiający za każdym razem w punkt. Powieść wprost mnie pochłonęła, czyta się ją szybciutko i dosłownie od samego początku nie sposób się od niej oderwać. Precyzyjnie skonstruowane intrygi dopięte na ostatni guzik, ogromne napięcie towarzyszące nieustannie podczas zagłębiania się w treść powieści, zagadki pojawiające się na niemal każdej stronie podnoszące adrenalinę podczas czytania i zakończenie, którego z całą pewnością nikt się nie spodziewał - mnie osobiście położyło na łopatki. Polecam każdemu fanatykowi thrillerów medycznych czy po prostu dobrych książek!


Zachęcające do przeczytania powieści cytaty z niej wyjęte: 

"Gniew to marnowanie energii. Gniew mąci umysł, uniemożliwia racjonalne myślenie."

"Stara dobra moralność woli pozory niż prawdę..."

"Harvey podszedł do łóżka.- Wyglądasz nieźle mistrzu - stwierdził. - Ale czuję się jak kupa gówna - odpowiedział Michael. - Żartowałem. Wyglądasz właśnie jak kupa gówna. Zachichotał."


Komentarze

  1. Książka wydaje się ciekawa, przynajmniej tak została opisana. Chyba po nią sięgnie!
    http://nouw.com/luuxyaa

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak dobra opinia o pozycji zachęca do sięgnięcia po książkę :)
    Fabuła intryguje!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się być bardzo ciekawa !
    Pozdrawiam cieplutko.
    stay-possitive.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka taka mroczna, ale przecież nie ocenia się książki po okładce :D
    Ja obecnie czytam jedną z książek Beaty Pawlikowskiej:)
    Obserwuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie przeczytam, wydaje się bardzo ciekawa.
    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. 51 year-old Account Executive Aurelie Viollet, hailing from Brossard enjoys watching movies like Blue Smoke and Paintball. Took a trip to Shark Bay and drives a Duesenberg Model J Long-Wheelbase Coupe. Czytaj wiecej tutaj

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty

Filmowi wybrańcy, czyli co oglądam i polecam

W BLASKU NOCY Film z gatunku melodramatu w reżyserii Scotta Speer'a. Jest to produkcja USA z 2018 roku, a jej oryginalny tytuł to - Midnight Sun. Główna bohaterka - 17- letnia Katie ( Bella Thorne ) od dzieciństwa cierpi na rzadką chorobę genetyczną, która uniemożliwia jej przebywanie na słońcu. Nawet najdrobniejszy promień może być dla niej śmiertelnym zagrożeniem. Za dnia przesiaduje więc w domu, za specjalnymi zasłonami, mając za towarzysza jedynie swojego ojca. Dopiero nocą wychodzi na zewnątrz. Od dawna obserwuje przez okno pewnego przystojnego chłopaka z sąsiedztwa, marząc o tym, że kiedyś będzie jej dane go poznać. I tak oto pewnej nocy, kiedy dziewczyna gra na ulicy na gitarze, Charlie ( Patrick Schwarzenegger ) pojawia się obok zauroczony jej muzyką. Uszczęśliwiona Katie postanawia jak najdłużej zachować swoją chorobę w tajemnicy nie chcąc zakłócić rodzącego się między nimi uczucia.  Film ten otrzymuje ode mnie ocenę 9/10, jest rewelacyjny! Postacie są ni...

Słodycze bez nabiału, za to ze smakiem - muffinki kakaowe z wiśniami

Składniki: (ok. 10 muffinek) 5 łyżek mąki ( użyłam pszennej typ 450) 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 5 łyżek kakao 2 banany (najlepiej bardzo dojrzałe) 5 łyżek oleju roślinnego (użyłam rzepakowego) 5 łyżek dżemu wiśniowego     suche składniki: mąka, proszek do pieczenia, soda oczyszczona, kakao    mokre składniki: banany, olej, dżem wiśniowy połączone składniki w foremkach                                                Wykonanie: Mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i kakao wymieszać ze sobą. Do rozgniecionych bananów dodać oleju i dżem. Suche składniki połączyć z mokrymi. Gotowe ciasto umiejscowić w foremkach do muffinek. Piec ok. 30 minut w 150 stopniach. Gotowe!

Świadomość - dar czy przekleństwo?

"Nie ma odwagi i nie ma lęku. Jest tylko świadomość i nieświadomość. Świadomość to lęk, nieświadomość to odwaga." ~ Alberto Moravia Miewam w swoim życiu chwile, w których wolałabym o czymś nie wiedzieć, żyć w słodkiej nieświadomości , nie musieć zdawać sobie sprawy z ogromu zła panoszącego się na świecie. Jednak pomimo bólu świadomości, który zdarza mi się odczuwać, jestem w stanie cieszyć się nią, być z niej dumna. Tak więc jak to jest z tą naszą świadomością? Jest dla nas darem czy przekleństwem? W wyniku procesów dojrzewania zaczynamy zagłębiać się w interesujące nas tematy i dzięki temu zdobywamy świadomość , dzięki której z pozoru łatwiej jest poruszać się nam w danym obszarze. Wyrobienie sobie świadomości w danej kwestii wymaga ogromu pracy, wysiłku, zaangażowania. To, czy będziemy umieli "wziąć na klatę" i przyjąć to jak swoje zależy w głównej mierze od nas samych, od tego na ile mamy otwarty umysł i potrafimy porzucić błędne (częs...