Przejdź do głównej zawartości

Obserwatorzy

Włosy bez chemii - szampon sodowo-octowy


Witam!

W dzisiejszym poście mam ochotę podzielić się z Tobą moim niedawnym odkryciem w dziedzinie pielęgnacji włosów.


Jak zapewne wiesz jestem miłośniczką naturalnych kosmetyków, produktów spożywczych, ogólnie mówiąc jak najbardziej zgodnego ze środowiskiem i mną samą - życia.


Po zagłębieniu się w modny ostatnimi czasy temat no-poo (mycie włosów bez szamponu) postanowiłam odstawić na bok pełne chemii i szkodliwe dla naszej planety, jak i dla moich włosów szampony i spróbować jakiejś rozsądniejszej alternatywy. Obecnie zdecydowanie bardziej wolę umyć je sodą oczyszczoną i zastosować płukankę z octu jabłkowego - samo zdrowie, że tak powiem.


Na jedno mycie wystarczy sporządzić mieszankę 3 łyżek sody oczyszczonej z połową szklanki wody oraz w osobnym naczyniu przygotować ocet jabłkowy z wodą (3 łyżki octu w szklance wody).


Sposób użycia tych specyfików jest banalnie prosty - na mokre włosy nakładam mieszankę sody z wodą, delikatnie wmasowuję ją w skórę głowy (używam do tego specjalnej szczotki do mycia włosów) po czym polewam włosy płukanką z octu i wody (UWAGA! ocet po zetknięciu się z sodą burzliwie reaguje i powstaje piana, nie ma się jednak czego bać). Ostatnim krokiem jest spłukanie włosów obfitą ilością wody. Po umyciu na mokre włosy lubię nałożyć dowolny olejek (głównie na końcówki). Ot cała filozofia!

Komentarze

  1. Jak pierwszy raz polaczylam sode z octem to się nieźle przestraszyłam lubię naturalna pielęgnację.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie testowałam takiego połączenia! Z chęcią wypróbuje taką pielęgnację :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Najpopularniejsze posty

Co tam słychać między stronami - czytadła do przeczytania - "Klinika śmierci" H. Cobena

Klinika śmierci ~ Harlan Coben "Pracujący w klinice na Manhattanie doktor Riker poświęcił swoje życie, aby wynaleźć lekarstwo na jedną z najgorszych chorób na świecie - AIDS. Jego pacjenci, jeden po drugim, zostają wyleczeni. A potem - także jeden po drugim - giną z rąk seryjnego mordercy... Tymczasem nad najbardziej medialną parą w Stanach Zjednoczonych, Sarą Lowell i Michaelem Silvermanem, zbierają się czarne chmury. Ona jest uwielbianą przez tłumy, niepełnosprawną prezenterką telewizyjną. On - najjaśniejszą gwiazdą drużyny koszykarskiej New York Knicks. Do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Kiedy okazuje się, że Sara jest w ciąży, ich radość przyćmiewa straszna diagnoza - Michael jest chory na AIDS.  Doktor Harvey Riker namawia ich do wzięcia udziału w jego badaniach. Czy w ten sposób znajdą się na celowniku mordercy?" Jest to książka z gatunku thrillera, sensacji i kryminału, a jej oryginalny tytuł to - "Miracle cure". Na język polski pr...

Filmowi wybrańcy, czyli co oglądam i polecam cz.2

CHATA Film z gatunku dramatu i fantasy w reżyserii Stuarta Hazeldine. Jest to produkcja USA z 2017 roku, a jej oryginalny tytuł to - The Shack.  Mack ( Sam Worthington ) jest szczęśliwym mężem i ojcem trojga wspaniałych dzieci. Pewnego dnia jego rodzinę dotyka tragedia. Najmłodsza córka - Missy ( Amelie Eve ) zostaje porwana. Wszelkie dowody wskazują na morderstwo, choć ciała nie udaje się odnaleźć. Ojciec popada w coraz głębszą rozpacz, która powoli oddziela go od świata i rodziny. Kilka lat po tragedii otrzymuje tajemniczy list z zaproszeniem do leśnej chaty, w której rozegrał się dramat jego córeczki. List wydaje się pochodzić od samego Boga. Pełen wątpliwości i obaw bohater decyduje się na spotkanie z nieznanym, które okaże się być niezwykłym doświadczeniem pozwalającym zrozumieć sens rodzinnej tragedii i zupełnie inaczej spojrzeć na życie i świat.     Film ten otrzymuje ode mnie ocenę 10/10, jest arcydziełem! Bez wątpienie zrobił on na mnie ogromne w...